
Cały czas zastanawiam się czy aby na pewno dobrze zrobiłem decydując się na pracę w charakterze robotnika budowlanego. Do technikum budowlanego poszedłem, bo nie miałem innego pomysłu na siebie i swoją zawodową przyszłość. O budownictwie nie wiedziałem praktycznie nic, ale miałem świadomość, że w zawodzie robotnika budowlanego o pracę jest dość łatwo, robotnik budowlany Jastrzębie-Zdrój. W końcu bez względu na to, czy gospodarka walczy z kryzysem czy nie zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce coś wybudować.
Teraz trochę żałuję, że wcześniej nie pomyślałem o jakimś innym zawodzie. Wydaje mi się, że lepiej spełniłbym się w roli elektryka lub spawacza, bo zawsze ciągnęło mnie raczej w tę stronę. Praca na budowie była wyborem najłatwiejszym.
Ostatnio coraz częściej myślę o przebranżowieniu, czytałem też na ten temat sporo artykułów. Wydaje się to bardzo trudne, ale tak naprawdę nie jest bardzo skomplikowane. Mam to szczęście, że jestem jeszcze dość młody, dlatego szybko poradzę sobie ze zmianą środowiska i nauką nowych rzeczy. Wiadomo, że nie będzie łatwo, ale wydaje mi się, ze warto spróbować. Jakoś nie wyobrażam sobie całego życia na budowie. Chciałbym robić coś innego.

Roboty budowlane zazwyczaj nie odbywają się w miesiącach zimowych, z wyjątkiem tych zim, w które pogoda sprzyja w budowaniu i stawianiu konstrukcji. W tym roku zima jest jednak na tyle kapryśna, że nigdy nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień – śnieg, mróz, wiatr, ulewny deszcz czy piękne słońce. W związku z tym właściciel zatrudniającej mnie firmy budowlanej zdecydował, że od listopada do połowy marca nie będziemy realizować żadnych zleceń – to czas na odpoczynek dla wszystkich pracowników, robotnik budowlany Zgierz.
Lubię swoją pracę, dlatego troszkę brakuje mi codziennego wstawania o świcie i jeżdżenia na place budowy. Do połowy marca zostały jeszcze dwa miesiące, a ja chciałbym, żeby minęły jak jeden dzień.
Znajomi, którzy nie pracują na budowach dziwią mi się jak mogę lubić tak ciężką, fizyczną pracę. Cóż, sam tego do końca nie rozumiem, bo biorąc pod uwagę wszystkie wady i zalety, tych pierwszych wychodzi dużo więcej. Mimo tego, lubię swoją pracę i na dzień dzisiejszy nie zamieniłbym ją na inną. Jest męcząca i czasem trudna do wykonania, jednak równocześnie relaksuje mnie, odpręża i sprawia, że jestem szczęśliwy. Przy tych uczuciach wszystkie wady są mało ważne. Lubię te chwile, gdy kończymy dzień pracy i spoceni, brudni i uśmiechnięci wracamy do domów, by odpocząć.