
Chociaż większość Polaków nie cieszy się ze zbliżającej się zimy, to ja drugą połowę października zawsze witam z wielkim uśmiechem i radością. Zbliżający się listopad oznacza zakończenie sezonu budowlanego i zasłużone tygodnie odpoczynku dla takich jak ja, czyli pracowników budowy, robotnik budowlany Pruszków. Po intensywnej pracy na budowie trwającej przez kilka miesięcy z rzędu zasługuję na porządny wypoczynek i brak konieczności pracy ponad moje siły.
W listopadzie prac budowlanych raczej się już nie prowadzi – częste deszcze i okazjonalne przymrozki nie sprzyjają budowaniu domów, dlatego mam urlop. Nie jestem typem człowieka, który potrafi leżeć bezczynnie przez wiele tygodni, dlatego po kilku dniach lenistwa zaczynam myśleć o jakimś zajęciu dla siebie. Jako, że oprócz umiejętności budowlanych posiadam również umiejętności remontowe, często w miesiącach zimowych z takowych korzystam. Już teraz wiem, że pod koniec listopada czeka mnie małe zlecenie na położenie glazury w łazience u sąsiadów. Poproszony zostałem również o położenie panelu podłogowego i pomalowanie ścian u sąsiada z naprzeciwko. Nie są to może duże zlecenia, ale parę groszy na pewno do kieszeni wpadnie. Nie mogę sobie przecież pozwolić, by w zimę nasza rodzina utrzymywała się z tylko jednej pensji.
Prac, które przyjmuję w listopadzie, grudniu, styczniu i lutym nie traktuję jak zwykłą robotę. Wykonuję je dlatego, że chcę, a nie dlatego, że muszę, dlatego z zakończonych projektów czerpię mnóstwo satysfakcji.