Zauroczenie
robotnik budowlany

Wiem, że to może wydać się trochę śmieszne, ale bardzo spodobał mi się jeden z pracowników mojego ojca. Mój tato posiada własną firmę remontowo-budowlaną, do której co chwila dochodzi ktoś nowy. Jego firma jest naprawdę duża i bardzo znana w całym Radomiu, a tata już jakiś czas temu przestał sam wykonywać prace budowlane i teraz tylko jeździ po budowach i kontroluje aktualny stan prac.

Niedawno, do firmy mojego taty dołączył nowy robotnik budowlany, Robert, którego miałam możliwość poznać. Gdy Robert przyszedł na rozmowę kwalifikacyjną, tata był aktualnie zajęty rozmową z jakimś ważnym klientem przez telefon, dlatego przez pewien czas towarzyszyłam Robertowi podczas czekania. Przez dwadzieścia minut, które spędziliśmy razem rozmawiało się nam bardzo przyjemnie i sympatycznie. Robert był dla mnie przeogromnie miły, czasem chyba nawet ze mną trochę flirtował, jednak podejrzewam, że robił to tylko po to, żebym w razie czego zachęciła ojca do przyjęcia go do pracy. Po co innego miałby być tak miły dla córki swojego potencjalnego szefa.

Robert został zatrudniony przez ojca i to bez mojego udziału. Sam zdecydował, że Robert jest dobrym kandydatem i przyjął go do pracy, robotnik budowlany Radom. Robertowi chyba na początku wydawało się, że to dzięki mnie dostał pracę, bo następnego dnia zjawił się w domu z bukietem róż. Nie powiedział za co ten bukiet, a ja wolałam oszukiwać się, że przyniósł go z innych pobudek, aniżeli podziękowanie za domniemane wstawiennictwo u ojca. Z każdym dniem Robert podoba mi się coraz bardziej, chętnie umówiłabym się z nim na kawę, ale nie wiem czy on by tego chciał. Co za fatalne zauroczenie!

Autor Daniel

About

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *